sobota, 28 października 2017

A może stronka ?




 Tak się zastanawiam - może zrobić stronę internetową z najlepszymi wpisami ? Poredagowane i poprawione. Było by kilka działów tematycznych. Jak widać na załączonym obrazku.


                              




   Obecnie blog ma charakter  "silva  rerum". Jest to taki ni to dziennik, ni to zbiór gawed i anegdot. Takie "sylwy" tworzyła często nasza dawna szlachta. Jednak "las rzeczy" ( bo tak się tłumaczy) od dawna jest już zbyt gęsty. Teskty dobre są pomieszane ze słabszymi. Redagowanie z tymi pisanymi spontanicznie. Pasuje zrobić porządek. Strona internetowa powiązana z blogiem wydaje mi się nadodpowiedniejsza formą.   Jeśli znacie jakichś dobrych rzemieślników zajmujących się tym  fachem możecie mi dac znać.

   Na pewno pojawi się więcej recenzji. Moja lista lektur zaległych jest długa:  "Przesmyk Suwalski", "Pozdrowienia z Noworosji", "Afgańcy", "Pacyfik i Eurazja", "Trójkąt ukraiński 1793-1914", "Kryształowy fortepian", "Wojny kozackie", "Biała Gwardia", dalsze tomy "Cichego Donu",  2 i 3 tom "Dziejów Polski" prof. Nowaka, "Spod zamarzniętych powiek", "Mój pionowy świat", "Lata wojny", "Asan", "Zabić smoka", "Polska jako Jason Bourne", "Psy wojny".


W listopadzie pojawia się moje reportaże czy może bardziej eseje o Kijowie, Ukrainie i Kresach. Tu macie poprzednie z tego cyklu :




Na blogu napiszę wam coś o sławnych partyzantach polskich z lat 1917 - 1921. Potem się zobaczy bo mam różne pomysły i różne prawie gotowe teksty. Na drugim obrazku, pochwalę się, byłem współautorem tekstu w New Estern Europe. Wesoło popatrzeć na swój opis jako "blogera i freelansera".







Tutaj  z kolei słoneczny kot - żebyście nie marzli.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz