sobota, 30 września 2017

Dawni Polacy o Siczy


Mało znane a ciekawe



Dziś opowiem jak "dawni Polacy" ( czy może bardziej "Rzeplici" )  widzieli Kozaków Zaporoskich w końcowym okresie istnienia "Ukraińskich Republik Autonomicznych".  Czyli w II poł. XVIII wieku. Piszę często o współczesnej Ukrainie. By zrozumieć teraźniejszość trzeba znać przeszłość. A więc dziś będzie o okresie w historii Kozaków Zaporoskich mało w Polsce znanym. A równie ciekawym jak czasy Sahajdacznego i Chmielnickiego. 


Soplica na Siczy



Poniżej fragment "Pamiątek Soplicy" Henryka Rzewuskiego. Powieści czy też zbioru  gawęd, które były jedną z inspiracji do powstania  "Pana Tadeusza" i "Trylogii". Zauważcie główny bohater - narrator Seweryn Soplica przedstawia się jako "Litwin". Jedzie na Sicz by wysondować czy Kozacy będą chcieli wspomóc Konfederację Barską. Jeden z towarzyszy jest polskim szlachcicem wyznania muzułmańskiego. Taka była dawna Rzeczpospolita. To oczywiście fikcja literacka, ale bardzo realistyczna. 





Herb Kozaków Zaporoskich. Źródło - Wikipedia.



Ksiądz Kitowicz o Kozakach 



Poniżej o Kozakach pisze we swych sławnych wspomnieniach ksiądz Jędrzej Kitowicz :




   Jest to oczywiście zbiór prawd, półprawd i bzdur. Na przykład Kozacy Zaporoscy z Zaporoża, Hetmanatu i Ukrainy Słobodzkiej stawali do szeregu we  wszystkich wojnach  Imperium. I to w niemałej liczbie. Walczyli jako lekka piechota, lekka jazda i lekka piechota morska. Moskovia używała wobec Ukraińców kija i marchewki. Przekupstwa, manipulacji, agentury, terroru itd. Po powstaniu Mazepy Piotr Wielki zakazał używania nazwy "Ukraina". Później gdy Kozacy byli potrzebni "luzowano śrubę".  Gdy wojny się kończyły znów "dokręcano".
    Sicz zniszczona przez Rosjan w 1709 została reaktywowana w 1733. Jednak opodal wybudowano twierdzę rosyjską dla nadzoru. Na ziemie Zaporożców zaczęto osiedlać uchodźców spod panowania tureckiego Serbów, Bułgarów i Greków. Stopniowo zaciskano pętlę na ukraińskich swobodach.  Ostatecznie  w 1764 zlikwidowano Hetmanat.  Ostatni hetman Kirył Razumowski był podobny do naszego króla Stasia. Podobnie jak on był szczerym patriotą, mecenasem sztuki, reformatorem. Jednak charakter miał słaby. Podobnie jak nasz król Staś trafił do złotej klatki w Petersburgu. W 1765 zlikwidowano autonomię Ukrainy Słobodzkiej. Wolne pozostało tylko Zaporoże.



Zburzenie Siczy



   W 1775 ostatecznie Sicz została zniszczona, a Katarzyna II zakazała nawet używania nazwy "Kozak Zaporoski". Kozacy po podboju przez Rosję "Noworosji" czyli obecnego wybrzeża Ukrainy przestali być potrzebni.  Wielu Zaporożców wzięło udział w kozackim powstaniu atamana Pugaczowa. Kozacy  Jaiccy/Uralscy i chłopi z Uralu i Powołża w latach 1773 - 1775 toczyli zaciekłą walkę z rosyjskim wojskami rządowymi. Ten bunt przeraził Katarzynę II.  Anarchiczne żywioły były niebezpieczne.



Hajdamacy . Źródło - Wikipedia.





XVIII wieczna wojna hybrydowa



   Moskovia potrafiła jednak czasem to wykorzystać. Na przykład w 1768 wspomagała chłopskie powstanie, "Koliszczyznę", w polskiej części Ukrainy. Była to swoista "wojna hybrydowa" przeciwko Konfederatom Barskim. Chłopskie watahy paliły, gwałciły i mordowały dwa miesiące skutecznie paraliżując szlacheckie powstanie w tej części Rzeczpospolitej. Tu gdzie antyrosyjski bunt wybuchł.  Zamordowano ok. 100 000 szlachciców, Żydów, mieszczan, duchownych rzymskokatolickich i unickich. To ważne unickich. Znaczna cześć wymordowanych szlachciców mówiła po ukraińsku i była unitami czyli grekokatolikami. Powstanie nic nie osiągnęło poza doraźnymi zyskami z  rabunków. Oraz poczuciem , że odpłaciło się za ucisk pańszczyźniany. To samo stało się w latach 1943 - 1944 kiedy "antypolska operacja UPA" bardzo pomogła Moskwie w depolonizacji Kresów południowo-wschodnich. Nie pomogła zaś w żaden sposób w odzyskaniu niepodległości przez Ukrainę. Historia się powtórzyła. 
   Po dwóch miesiącach Rosjanie pomogli naszym "wojskom rządowym" spacyfikować krwawą rebelię. Przywódcy rebelii źle skończyli. Gdy przestali być potrzebni, atamana Gontę wydano Polakom. Został skazany na śmierć.  Zginął w męczarniach. Atamana Żeleźniaka zaś zakuto w kajdany. Ucięto mu nos, na czole wypalono "złodziej" i zesłano na Sybir. Zastanawiające, że najsłynniejsi watażkowie z Donbasu - "Giwi" i "Motorola" też zginęli, gdy przestali być potrzebni Putinowi. Historia ciągle zatacza koło. 



Fakty i bzdury



  Co do "gejostwa" wśród Zaporożców to niewątpliwie "seks zastępczy" się zdarzał. Tak jak w każdym środowisku zdominowanym przez mężczyzn. Bzdurą jest jednak robienie z Siczy klubu perwersyjnych gejów :) Wielu Kozaków kozakowała kilka lat po czym się żeniło. Inni miewali "do czynienia z kobietami" podczas swych licznych wędrówek. Ksiądz Kitwoicz fantazjuje w tym fragmencie. 
   Natomiast prawdą jest , że wielu Kozaków brało udział w rozbójniczych wyprawach na polską stronę Dniepru. Trzeba jednak wiedzieć, że XVIII wiek to okres kiedy także w innych regionach Rzeczpsolitej kwitło rozbójnictwo. Szczególnie w Karpatach. Wiązało się z to z zbiednieniem chłopstwa, wyniszczeniem kraju po dziesięcioleciach wojen i ogólnego kryzysu sprawności państwa. 

  





Kozackie autonomie w połowie XVIII wieku. Zielony - Ukraina Słobodzka. Fioletowy - Hetmanat. Pomarańczowy - Zaporoże. Prawy ( zachodni )  brzeg Dniepru, bez Kijowa był jeszcze częścią Rzeczpospolitej. Źródło - Wikipedia




Notka w dawnej encyklopedii 



Na koniec o  Kozakach w "Encyklopedji Staropolskiej" Zygmunta Glogera :





Zaporożcy bez Siczy 



Kozacy Zaporoscy odeszli do historii. Po likwidacji Siczy przywódców zesłano. Cześć Kozaków uciekła pod panowanie Tureckie. Sułtan pozwolił im reaktywować Sicz u ujścia Dunaju. Nie było im tam dobrze skoro w 1829 wojska tureckie zburzyły tą Sicz. Innych caryca przesiedliła nad Morze Azowskie i nad rzekę Kubań na Północnym Kaukazie. Stali się później głównym komponentem Kozaków Kubańskich. Z jeszcze innej grupy powstali Kozacy Buscy nad dolnym Bohem. Pełnili funkcję Straży Granicznej. Jako lekka jazda brali też udział w wojnach z Turcją i wojnach napoleońskich. Niektórzy  trafili do Kozaków Terskich. Ogromna większość została jednak zamieniona w chłopów pańszczyźnianych. Starszyznę zamieniono w rosyjską szlachtę. 

Ukraina jednak istnieje. I dobrze - lepiej mieć Rosję daleko od siebie. Niestety problemy tego kraju są dokładnie te same. Skłonność do anarchii, korupcja, słabość elit, penetracja przez wywiad rosyjski. Smutno, gdy czyta się o tym jak wylatują w powietrze składy amunicji. Koło Winnicy, w centralnej Ukrainie. Smutno, gdy czyta się , że poslkie transportery opancerzone sprzedane Ukrainie trafiły na wojnę domową w Sudanie Południowym. Smutno, gdy widzi się działania ukraińskiego IPN. Cóż zrobić ... Co z tym zrobić to już pisałem, ale jeszcze wam pewnie napiszę.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz