wtorek, 21 marca 2017

Gra wojenna cz. 14


Uczmy się od SAS - u



 Rezerwisci w Wojskach Specjalnych ? Jeśli przyjmiemy za dogmat mit pt. " 1000 zawodowych lepsze jak 100. 000 poborowych" to faktycznie brzmi jak absurd. Patrząc jednak na fakty, a nie legendy i mniemanie pismakow, to moskiewski specnaz ma w swym składzie poborowych. A Amerykanie ? Dwie "Grupy" ( qasi-brygady )  Zielonych Beretów podlegają Gwardii Narodowej. Dokladnie  19 i 20.  Także u  Brytoli  obok sławnego 22 Regimentu SAS istnieją 21 i 23 Regiment SAS. Podlegają one  Armii Terytorialnej. Armii Terytorialnej czyli mniej więcej czemuś pośredniemu naszemu NSR i WOT. A więc wyśmiewane "wojsko weekendowe" . Z kolei w Izraelu 98  Dywizja Spadochronowa jest zbliżona zadaniowo do amerykańskich Rengersów i rosyjskiego Specnazu. Służą w niej  także poborowi. To takie oddziały pomiędzy desantem, a siłami specjalnymi. Przednia straż żydowksiej armii. 



Zielone Berety z GN podczas ćwiczeń w lesie


Harcerze i chuligani 



Pytanie jak ? Idealny kandydat to uczeń szkoły średniej. Członek harcerstwa czy grupy paramilitarnej. Wyprostowany, silny. Uprawia sporty walki, strzelectwo, treking, biegi górskie, rajdy narciarskie, nurkowanie, wspinaczkę, spadochroniarstwo itp. Wie co to kompas, mapa, nóż i krotkofalowka. Ideałów nie ma, ale spokojnie wśród kończących technika i licea można by było wyłuskać co roku  4 - 5 setek ochotnikow do takich oddziałów.

  Obok zapaleńćów survivalu, mlodych tatareników i harerzy - wojowników  interesuje Nas przy tej rekrutacji szczególny typ ulicznych zawiadiaków. Takie Sebastiany i Mateusze, które co prawda mają różne wybryki na koncie, ale w gruncie rzeczy to dobre i niegłupie chłopaki. Takie właśnie chłopaki z Orłem w sercu i Wilkiem na tatuażu. Bywalcy klubów Muay Thai. i  uczestnicy kibicowskich awantur. Niekoniecznie chcące wiązać się z wojskiem na całe życie,  ale na dwa lata służby zasadniczej i trzy kolejne kontraktowej ja najbardziej. Sporo jest takich w każdej wiosce i w każdym blokowsku. Wielu jest na tyle sprawnych umysłowo jak i fizycznie, oraz na tyle stabilnych emocjonalnie, że nadali by się do rezrwowych jednostek komadosów. Może nie nadali by się do bardzo wyspecjalzowanych zadań typu wywiadowcza misja w afgańskiej wiosce. Jednak  marsz na dystansie 80 km / doba  przez Bieszczady z pełnym wyposażeniem ? Czemu nie. Skok spadochronowy z pułapu 10 000 metrów ? Frajda ! Nauka koordynantów dla haubic ? Da się wyuczyć. Dokonać zwiadu za pomocą drona ? Dobra zabawa.
  Jest taki mit, że każdy komandos musi być zdolny prowadzić skomplikowane działania z poranicza działań bojowych i  działań wywiadu. Niekoniecznie, w Moskovi są specnazowcy, którzy potrafią udawać zarówno ukraińskiego chuligana jak i syryjskiego chłopa i czeczeńskiego bojownika. Większość jednak to szturmowe oddziały zwiadowców, dywersantów i spadchroniarzy.   Odpowiednicy dawnych zagończyków, czy raczej przedniej straży wojsk Batu - Chana.


Dwa lata dla Polski



Po standardowym  4 miesiecznym kursie wstępnym w OT/NSR kolejne 4 w Kawalerii Powietrznej lub Desancie. Potem selekcja.  Niechby odpadlo 75% to i tak mamy  wstepnie 80 - 100  kandydatów na rezerwistow  Komandosów co roku. 



56 Kompania Specjalna LWP ( specnaz )  podczas szkolenia. Wtedy brano do Kompani Specjalnych i Batalionu Szturmowego  poborowych o wysokiej sprawności psychofizycznej. Poborowi służyli w Lublińcu jeszcze w latach 90-tych XX wieku.  Dziś starczyła by dobra agitacja.




Selekcja... Panuje przekonanie, ze im więcej ludzi odpada tym "lepsze komandosy". Nieprawda. Czytałem kiedyś wywiad z oficerem WS który mówił, ze teraz odpada mniej ludzi. Sa lepiej przygotowani na starcie. I to lepiej.

Część szkoleń może odbywać się niekoniecznie w WS, ale np. w elitarnych pulkach rozpoznawczych, w oddziałach piechoty górskiej itp. Pewne umiejętności mogły by być pominięte przy szkoleniu. Na przykład antyterrorka. Od tego są zawodowi Specjalsi i policyjni AT-ecy. A nasze Rysie i Jastrzębie mają się zajmować zwiadem, partyzantką, walkami ulicznymi, zagonami na tyły wroga, dywersją, sabotażem i desantem. 

Po kolejnych 12 - 16 miesiącach ochotnicy przejdą do aktywnej rezerwy. I działają podobnie jak 21 i 23 Pułk SAS. Wsparcie  zawodowych komandosów i strategiczna rezerwa WS na wypadek wojny.



W razie " W "




Wojna w Gruzji - 2008. Wojsko nade wszystko jest winne przygotowania do obrony Kraju.


A czemu rezerwa może się przydać ? Bo główne zadanie WP to przygotowanie do  "Wielkiej W". Nie misje, nie manewry i tym bardziej nie defilady. A jeśli będzie większa wojna to pewne, ze Specjalsi poniosą krwawe ofiary. Gdyby pod rosyjska okupacja objęła część lub całość RP to tacy rezerwisci mogą się przydać tym bardziej. Po za tym mogli by odciążyć WS podczas misji - vide udział rezerwowych regimentów SAS w operacjach wojennych w Afganistanie

Oczywiście to pomysł laika. Być morze to mrzonki.  Pomysły laików są jednak czasem lepsze niż wyjadaczy - rutyniarzy :)


Tradycja i inwestycja 



"Jeździec Polski" Rembrandta - polskie Siły Specjalne były znane już w XVII wieku




Polskie Wojska Specjalne to już znana marka w NATO. Nie wystawimy nigdy takiej armii jak Turcja czy USA. Jednak za pomocą Komandosów możemy wiele ugrać w polityce. Po za tym  warto inwestować w ten rodzaj Sił Zbrojnych bo kiedyś może się on bardzo przydać. "Grom" , "Formoza", " 1JSK" , "Agat" , "Nil" i 7 Eskadra to narodowy skarb.



"Partyzantka nie ma sensu"




Armia Żydowska podczas walk z Hezbollahem - lato 2006



Często się słyszy, że w "dobie dronów, satelit, termowizji i noktowizji, podsłuchu satelitarnego patyzantaka nie ma sensu". Nie ma ? A czemu Izarel tak ciężko idą walki z Hezbollahem i Hamasem, gdy wkracza na "ich" teren ? Czemu nie rozbito Talibów ? Czemu Amerykanie mogli wycofać się z Iraku dopiero, gdy przekupili plemiennych wodzów. A i tak ich komandosi i lotnictwo musiało wrócić do tego kraju w 2014 ? Czemu UK poradziło sobie z IRA dopiero po negocjacjach ? Czemu estońska doktryna obrona opiera się na powszechnej partyzantce ? Czemu dowódca rosyjskiej 58 Armii musiał wziąść osoiście udział w walce podczas wojny w 2008 ? Czemu Chanatowi Moskiewksiemu udało się złamać opór w Czeczenii dopiero po 15 latach walk  ? I o tylko dzięki starszliwym stratom Czeczenów, skompilkowanym operacjom dezintegracyjnym i przkeupieniu cześci  wodzów ?  Jak był możiwy atak z 11.09.2011, zamach na madryckie metro w 2004, czy masakra w Paryżu w 2015 ? Czemu w 1991 i 1999 amerykańskiemu lotnictwu szło pokonywanie wroga dużo szybciej niż po 2001 ? 

Oczywiście nie oznacza to, żeby uczy się od Państwa Islamskiego ucinania głów. Ukrywania sprzętu i maskowania wojowników - jak najbardziej. 






Moje propozycje :D 


  • Szwadron Specjalny   "Rosomak"  w Orzyszu 
  • Komapnia Specjalna "Ryś" w Sanoku
  • Kompania Specjalna "Kedyw" w Kłodzku
  • Kompania Specjana "Jomsborg"  w Dzwinowie 



P. S.


Ostatnio znecalem się trochę nad hetmanem Macierewiczem. Za dwa tygodnie poznecam się trochę nad Polska generalicja. Szczególnie nad szogunem Koziejem :)

Trzeba też będzie poprostować parę legend o "walkach naszych Specjalsów w Donbasie". Jest to w 10 % prawie prawda, a reszta to dezinformacja. Co charakterystyczne pierwsze rzuciło to kłamstwo czasopismo "Nie" i Sputnik.pl a potem podchwycili narodowcy - kukizowcy bo pasowało to do ich "banderowskich" fiksacji.

https://www.facebook.com/Krashchin/posts/966999533437160

"Samuraj z bojowym kotem" - grafika japońska

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz