piątek, 20 stycznia 2017

Zbój i Rycerz - dwóch Rakoczych cz. 1





  Oto i xiążę  Siedmiogrodu Jerzy II Rakoczy. Jego węgiersko - wołosko - kozackie hordy źle się kojarzą się na Podkarpaciu. W styczniu 1657  armia węgierska przeszła Karpaty i połączyła siły z Kozakami Zaporoskimi. Inwazja była skutkiem rozbiorowego traktatu w Randot. Rzeczpospolita miała zostać podzielona pomiędzy Szwecję, Hetmanat ( proto - Ukrainę ),  Brandenburgię ( czyli Niemców ) i Siedmiogród ( Węgrów ). Swoją działkę miał otrzymać Bogusław Radziwiłł. 
  Hordy Rakoczego zostawiły za sobą dymiące pogorzeliska m.in Sanoka, Brzozowa, Dukli, Leska, Łańcuta, Strzyżowa. Część miast jednak ocalała. Obroniły się położone na skalistym wzgórzu Jaśliska ( "kurhan szwedzki" to pamiątka heroizmu mieszczan ) i dobrze ufortyfikowane Krosno, Lwów  i Przemyśl. Oparła się twierdza w Łańcucie. Zamek Kamieniec nad Krosnem stawił opór. Został jednak  zdobyty i spalony. Obrońcom udała się ewakuacja tajnym przejściem. Legenda więc jest jak najbardziej prawdą tylko nieco przerysowaną. Gdy mieszczanie bronili się na murach chłopi uciekali w lasy na podkarpackich wzgórzach i stamtąd szarpali wroga. Można więc rzecz, że opór stawiała ówczesna OT.



Obrona Przemyśla


  Po spustoszeniu Podkarpacia via Tarnów rozbójnik zza Karpat  ruszył na umęczony Kraków. Potem łącząc się z Karolem X  Gustawem pomaszerował ze swymi wojownikami na i tak już spustoszoną Warszawę. Jego hordy dotarły, aż na Podlasie zostawiając za sobą aleje wisielców. stosy obciętych głów, chłopów ponabijanych na pale. Najazd "Bratanków" był chyba nawet gorszy niż Szwedzki. Według umowy Siedmiogród miał otrzymać i Warszawę i Kraków. Wieliczkę z jej kopalniami, Lwów i polską koronę. Gdyby tylko fortuna nie toczyła się kołem.
   A tu nagle do wojny włącza się Dania, Holandia i sam cysorz z Wiednia. Szwedzi ewakuują na inne fronty większość wojsk. Rakoczy wczorajszy tryumfator wycofuje się pilnie na wschód. Już w  lipcu osaczony zostaje przed Czarnieckiego  pod Czarnym Ostrowem na dalekim Podolu. Wykupuje się, jednak  niedługo po tym dopadają go Tatarzy Krymscy. Sprzymierzeni podwówczas z RON. Rozbijają armię, zabijając setki a biorąc w niewolę tysiące żołnierzy Rakoczego. Najeźdźców czekał teraz ponury los niewolników na Krymie i w Turcji. Jerzy II wycofuje się do swojej Transylwanii z zaledwie 1/3 wojowników z, którymi przekraczał Karpaty. Do tego hetman Lubomirski wiosną 1657 roku wpadł z zagonami polskiej jazdy do Siedmiogrodu i robił dokładnie to co Rakoczy w Polsce. Czyli pozwalał wojakom gwałcić, podpalać, rabować i zabijać opornych. 




Tatarzy w walce z rajtarami. Bitwa pod Warszawą w lipcu 1656. Jeden z ordyńców ma doczepione skrzydło. Jak widać Tatarzy używają szabel i włóczni, a Szwedzi rapierów i pistoletów. Z Tatarami było w XVII wieku trochę jak dziś z dżyhadystami. Technologicznie byli zacofani. Słabo szła im walka pod masowym ogniem muszkietów i armat. Problemem było jednak zmuszenie ich żeby naprzeciw tych luf się ustawili. 




  Na osłabiony kraj spada najazd Turecki.  Wysokie Porcie nie widzi się nagły  wzrost potęgi węgierskiej. Nie chcą też sojusznika Szwecji nad Dunajem. Sułtan nakazuje więc najazd na Siedmiogród.  Jerzy II czarna owca w rodzie Rakoczych ginie w 1660 chwalebnie broniąc swojego kraju. Gdyby jednak nie awantura z 1657 najazd Turecki zapewne by nie spadł na Transylwanię. 
  A co się działo z innymi sygnatariuszami Traktatu w Randot ? Chmielnicki zakiwał się politycznie na śmierć. Był mistrzem lawirowania jednak lawirował zbytnio. Po klęsce awantury Rakoczego skłaniał się ku porozumieniu z Rzeczpospolitą. Umiera jeszcze w tym samym roku. Unię Hadziacką podpisuje już hetman Iwan Wyhowski. Niestety przyszła za późno. Efekt tego spóźnienia ? Kilka tygodni temu w okolicach Debalcewa wojska ukraińskie stoczyły najzacieklejszą    od dawna bitwę z Moskalami. Ukraina nadal płaci za błędy hetmana Chmielnickiego. A co się dzieje z Karolusem Gustawusem ? Ten świetny dowódca, ale marny polityk przegrywa ostatecznie II wojnę północną. Jednak ogromne łupy, które zdobył w Polsce i na Litwie wpłynęły dodatnio na szwedzką gospodarkę. Natomiast Fryderyk Wilhelm w tym samym 1657 przechodzi na stronę Rzeczpospolitej. W zamian uzyskuje suwerenność Prus Książęcych. Droga do Wielkich Niemiec rozpoczęła się własnie wtedy. Jak się skończyła wszyscy wiemy. Z kolei Bogusław Radzwiłł zamiast zostać powieszony lub choć wygnany ( w przeciwieństwie do Janusza była to faktycznie kanalia paskudna ) otrzymuje amnestię. Co więcej wraca do czynnego życia politycznego. Nic dziwnego, że Rzeczpospolita musiała upaść.



Szwedzi, Węgrzy i Kozacy przekraczają Wisłę


Poniżej link do wpisu o wydarzeniach z 1 fazy "Potopu" :



Za tydzień część druga 


A w drugiej części, za tydzień będzie o węgierskim Brejwhercie -  Franciszku II Rakoczym. Przywódcy największego powstania Węgrów ( i nie tylko ) przeciwko Habsburgom. I dowódcy ... Juraja Janosika. A co robił Janosik w powstańczym wojsku, jaki związek ma bieszczadzka Tarnica z węgierskim hymnem narodowym i które rody podhalańskie wywodzą się od uchodźców- tego wszystkiego dowiecie się za tydzień. 



Flaga wojsk walecznych Kuruców - wojaków Franciszka II Rakoczego



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz